Po niezłym Meksyku, czas na Gwatemalę. Anka i Thomas podesłali taką dziwną pocztówkę – tylko kilka słów (bo dwójka dzieci ponoć utrudnia pisanie) na odwrocie, za to z przodu dużo różnych obrazków. Zobaczcie.

Kochany Peronie,
krótko będzie, bo czasu mało. I mocno zdjęciowo, jak to na pocztówkach bywa.

Przejechaliśmy Gwatemalę wzdłuż i wszerz, od Meksyku do Hondurasu i od Pacyfiku do Morza Karaibskiego. Wszystko zaczęło się na wschodzie, od strajku kierowców autobusów, w górach. Potem były dziesiątki zadziwionych twarzy w wioskach Majów, setki wyciągniętych do naszych dziewczyn rąk i tysiące anegdot i anegdotuś – o małej miss Gwatemali, której Hania zabrała uwagę fotoreporterów, o całodniowej wyprawie do wodospadu, o „naszej” rodzinie z dwunastką dzieci, o wulkanach, cudach natury i śniadaniu w świątyni Majów. Ale o reszcie już z domu, musimy lecieć, Belize czeka!

Buziaki dla wszystkich, kota też.

Ania i spółka

 

Strajk kierowców w Gwatemali

Strajk kierowców autobusów, w najwyższej części górskiej drogi, bardzo śmieszne. (Fot. Thomas Alboth)

Rodzina bez granic miejscową atrakcją...

Jesteśmy atrakcją, co tu dużo mówić. (Fot. Thomas Alboth)

Jezioro Atitlan, Gwatemala

Nad jeziorem Atitlan, z widokiem na wulkany. (Fot. Anna Alboth)

Mała miss Gwatemali

Mała miss Gwatemali udaje, że nie jest wściekła na Hanię. (Fot. Thomas Alboth)

Wybrzeże Pacyfiku Gwatemala

Dotykamy Pacyfiku, fajna osadka. (Fot. Anna Alboth)

Osada w Chilasco, Gwatemala

Chilasco. To takie miejsce, gdzie musimy wrócić. (Fot. Anna Alboth)

Semuc Champey, Gwatemala

Cuda świata: rzeka płynie dołem, a na górze takie baseny się zrobiły. Semuc Champey. (Fot. Thomas Alboth)

Widok na świątynię Tikal

Śniadanie z widokiem na świątynię Tikal. (Fot. Anna Alboth)

Anna Alboth

Wraz z Tomem tworzą polsko-niemiecką parę dziennikarz-fotograf. Podróżują z Hanią i Milą. Prowadzą bloga, czytanego już w ponad stu pięćdziesięciu krajach: The Family WithoutBorders.

Komentarze: (1)

Luk 30 marca 2012 o 21:48

Wszystko fajnie, ale zdjecia to takie srednie.

Odpowiedz