Święta tuż, tuż… szał zakupu prezentów trwa. Najwięcej dostaje się dzieciakom i rosną nam mali konsumenci. A co zrobić, żeby rośli nam mali podróżnicy? I jakie prezenty są dla nich najlepsze? Oczywiście – wyjazdy. Ale gdy się nie chce, gdy nie ma wystarczającej ilości kasy, gdy nie ma takiej możliwości, brak nam czasu? Nie od dziś wiadomo, że najlepszym prezentem jest książka.

Książeczki dla dzieci dzielą się na te, które warto mieć i na te, po których żałujemy wyciętych drzew. Wśród tych wartościowych, jest całkiem sporo pokazujących dzieciakom otaczającą je rzeczywistość, opisując leśne zwierzęta, wieś czy pogodę. Ale są i takie, które opisują nieco odleglejsze światy, inne kultury i żyjące w nich dzieciaki.

mały podróżnik

Dla dziecka poza podróżami najlepsze są książki i mapy, czyż nie? (Fot. Zbyszek Gałęza)

Poniżej absolutnie subiektywny wybór książeczek o podróżach, które warto mieć w swojej domowej biblioteczce oraz książeczek do podróży, czyli takich, bez których z domu się nie ruszamy. Wszystkie pozycje testowane na moim prawie dwuletnim synku oraz trzyletniej bratanicy. Kajtek podróżował samochodowo na Bałkany z nieco większym arsenałem książkowym. Za to rowerowe, wakacyjne Pomorze to właśnie te cztery, specjalnie wyselekcjonowane perełki.

Cztery książki o podróżach, które powinno mieć twoje dziecko

Generalnie książki takie oczywiście powinny być ciekawe :) Przedstawiony w nich świat rzeczywisty, ale tak zinterpretowany by był atrakcyjny dla młodego oka. Dla mnie osobiście bardzo ważna jest warstwa graficzna tychże książeczek. Książka podróżnicza bez mapy, czy to dla dziecka, czy dla dorosłego to nie książka! Zatem kolejny ważny punkt – mapa, choćby mocno poglądowa i uogólniona. Bardziej ogólną cechą, która powinna dotyczyć wszystkich książeczek dla dzieci to pozytywny przekaz i dość wysoki poziom abstrakcji, byśmy my sami mogli kształtować zilustrowaną (ale także opisaną) rzeczywistość i sami snuli wspólne, z dziećmi, opowieści.

  •  Mapy. Obrazkowa podróż po lądach, morzach i kulturach świataAutor: Daniel Mizieliński, Aleksandra Mizielińska, wyd. Dwie Siostry

Przepięknie zilustrowany atlas świata z 51 ogromnymi mapami poprowadzi was przez 42 kraje i 6 kontynentów. Mnóstwo szczegółów, setki postaci oraz roślin i zwierząt. Dowiemy się z nich skąd pochodzi Victorinox, gdzie mieszka Yeti, gdzie jada się tap, gdzie najczęściej ląduje UFO i gdzie pływa lampart morski. Do każdej mapy można zadać tysiące pytań, snuć niezliczone historie, zanurzyć się w odmiennych kulturach, zapomnieć się wśród dzikich zwierząt i roślin. Powędrować przez góry, opłynąć wszystkie morza i oceany i wybrać z dzieckiem wspólny cel podróży. Udanej podróży!

Mapa Polski

Mapa Polski wg Mizielińskich. (Fot. z makiwgiverny.blogspot.com)

  • Muk w podróży dookoła świata. Autor: Marc Boutavant, wyd. Wytwórnia

Wstyd się przyznać, ale najpierw poznałam kreskówkę, a dopiero potem jej pierwowzór, czyli świetną książeczkę o misiu Muku, który wraz ze swoim przyjacielem podróżuje na rowerze dookoła świata. Bohater startuje w Paryżu i na kolejnych stronach poznajemy kraje, które odwiedził w czasie swojego wojażu. Zilustrowanych jest mnóstwo szczegółów, dzięki czemu można opowiadać w nieskończoność. Każda rzecz, każda postać może mieć przecież swoją historię. Teksty w komiksowej – chmurkowej formie to także tylko inspiracja i pretekst do opowieści swoich własnych przygód. Mały czytelnik rzecz jasna, może być ich bohaterem.

Minusem jest czcionka – ciężko ją rozczytać, a dla dziecka uczącego się czytać to chyba niemożliwe. Ale jest jeszcze jeden plus! Zwierzęta, przedmioty, zwyczaje odwzorowane są niemal idealnie, mimo że to bajka i tylko kreska. Robi wrażenie nie tylko na mnie, ale również na Kajtku – Muk został jego ulubionym kumplem.

podróż z Mukiem

Z Mukiem pojedziemy między innymi do Afryki. (Fot. z kokonfantazji.blogspot.com)

  • Wierszownik z podróży dookoła świata. Autor: Łukasz Dębski i Anna Kaszuba-Dębska, wyd. Świat Książki

Wierszyki o państwach podzielone są na kontynenty. Są rytmiczne i zabawne, łatwo wpadają w ucho, choć są nieco stereotypowe. Trzeba jednak przyznać, że autorzy (zarówno poprzez tekst, jak i ilustracje) wytłuszczają najbardziej charakterystyczne cechy danego kraju i wychodzi im to świetnie.

Nasza ukochana Islandia opisana jest tak: „Mieszkańców tu nie ma tłoku – jest tylu, co w Białymstoku.”, a o kolejnym kraju czytamy „Na ogół pani w Iranie przywdziewa opakowanie”. Ilustracje są niebanalne, a cała książka ciekawie złożona, wygląda trochę jak posklejana z widokówek. Rzecz jasna, wierszyk może być pomocą przy wyborze podróżniczej destynacji.

  • Albumy ze zdjęciami, np. Ziemia nieujarzmiona planeta

Kajtek uwielbia oglądać zdjęcia, inne dzieciaki pewnie też. Albumy prezentujące niezwykłości planety Ziemi są fantastyczną lekcją geografii czy przyrody. W większości wypadków fotografie w takich albumach są fenomenalne i zachwycają każdego, dzięki czemu każdy ma frajdę. Małpy wiszące na drzewach, słonie na sawannie czy krokodyl łypiący na nas to nie lada przeżycie. Poznając to na papierze, oswajając się z tym, maluch z pewnością będzie zachwycony z możliwości zobaczenia tego wszystkiego na żywo. Zatem znów jedziemy!

Cztery książki do podróży, które powinno mieć Twoje dziecko

Książki do podróży. Wybierając się na wyjazd z dzieckiem (półtora roku) można wziąć całe mnóstwo rzeczy, jednak gdy wyjazd jest rowerowy ilość tych rzeczy musi się znacząco ograniczyć. Nie będę w tym miejscu pisać co się przydało, a co nie… ale książki muszą być. Gdy siądziemy na plaży i maluch zmęczy się kopaniem w piasku, kładziemy na słońcu i czytamy. Gdy pada deszcze i z namiotu ciężko wypełznąć, co robimy? Czytamy! Jedziemy i jedziemy, trochę już nudnawo i znowu co – czytamy/oglądamy. Polecę zatem cztery książki, które są obowiązkowe na wyjazd małogabarytowy.

  • Miasteczko Mamoko, Dawno temu w Mamoko lub Mamoko 3000, bądź też Mam oko na litery lub Mam oko na liczby – Autor: Daniel Mizieliński, Aleksandra Mizielińska, wyd. Dwie Siostry

Mimo, że to kartonowe kartki i duży format (w przypadku pierwszych trzech tytułów) naprawdę warto mieć jedną z nich ze sobą. Historie bohaterów można opowiadać na wiele sposobów i codziennie odnajdywać coś nowego. Nigdy się nie nudzi, a ograniczeniem jest tylko nasza wyobraźnia. Gdy maluch coś tam już gada można wspólnie opowiadać historie, zadawać pytania i wymyślać zagadki. Zabawy jest co niemiara! Mam oko na litery i Mam oko na liczby są mniejszego formatu, dla starszaka to świetna nauka alfabetu i liczenia, ale również dla młodszych może być świetną zabawą. Chodzi tylko o interpretację. Dodatkowym atutem wszystkich książeczek jest brak tekstu w książeczkach, dzięki czemu gdziekolwiek na świecie będziemy, każdy tubylec może opowiedzieć naszemu maluchowi bajkę w swoim języku.

  • Książeczki z naklejkami

Dziecku w przyczepce rowerowej czasem się nudzi (w samochodowym foteliku oczywiście też). Książeczki z naklejkami zajmują dzieciaki bez reszty. Oprócz możliwości spokojnego pedałowania mamy pięknie ozdobioną przyczepkę i … dziecko. Polecam w tym temacie czasopismo Animal Planet, cała masa zdjęć zwierzaków, ciekawe informacje o nich, no i oczywiście naklejki.

  • Ulubiona książeczka – obowiązkowo, tytuł wg uznania

Tak jak trzeba zabrać ulubionego misia, tak trzeba zabrać ulubioną książeczkę. Nam się udało i jest to Mamoko. Dwa w jednym i wszyscy są zadowoleni.

  • Lekka książeczka, której nie będzie Ci żal zostawić gdzieś po drodze

Lekkie bywają np. mapy, a i z czytania takiej „literatury” można mieć frajdę. Po pierwsze jest mnóstwo śmiesznych nazw miejscowości, które można np. naśladować (np. Barania Góra). Po drugie można ją interpretować i czytać na wiele sposobów. Po trzecie jest szansa, że będziemy mniej błądzić. Mapa to podstawa!

Zapewne książek i tym podobnych gadżetów wyjazdowych jest pełno. Czekam zatem na kolejne odkrycia i inspiracje. No i w drogę!

Ola Fasola Pająk-Gałęza

Geografka i mama. Wsiąknięta w literaturę. Cieszy się, bo cieszyć się lubi, a ostatnio najwięcej radości odczuwa na rowerze. Woli przestrzeń niż ludzi, dlatego bliżej jej do Azji Centralnej niż Azji Południowo-Wschodniej. Obecnie korektorka na zasłużonym urlopie wychowawczym.

Komentarze: 9

Magda 28 lutego 2013 o 0:35

A ja polecam jeszcze książki szukanki Usborne http://www.usborne.com/catalogue/catalogue.aspx?cat=1&area=PZ&subcat=PBSTS&id=6864 lub karty http://www.usborne.com/catalogue/catalogue.aspx?cat=1&area=AB&subcat=ABHT&id=3708 Bardzo zajmujące, zwłaszcza w pociągu i czekając na transport;)

Odpowiedz

Fasola 1 marca 2013 o 22:31

Wyglądają całkiem ciekawie. Dobrze, że mamy znajomych na wyspach:) Zamówienie już złożone!

Odpowiedz

Emilia 7 marca 2013 o 14:57

Alternatywą dla serii Mamoko mogą być książki:
Na Wsi oraz W Mieście 1001 drobiazgów Ali Mitgutsch (i chyba pasują do podróży): http://prowincjonalnenauczycielstwo.blogspot.com/2011/08/ali-mitgutsch-1001-drobiazgow-w-miescie.html

oraz „Na ulicy Czereśniowej wyd. Dwie Siostry. Np. Wiosna (ale są 4 pory roku w serii): http://wydawnictwodwiesiostry.pl/tytuly/wiosna/wiosna.html

A z książek o podróżach dla dzieci, to kojarzą mi się jeszcze:
Pojazdy i nie tylko – Katarzyna Węgierek
http://ryms.pl/ksiazka_szczegoly/776/pojazdy-i-nie-tylko.html
Świat w obrackach – Dzieci świata (całkiem fajna):
http://merlin.pl/Dzieci-swiata-Swiat-w-obrazkach_Emilie-Beaumont-Marie-Renee-Guilloret/browse/product/1,1036970.html

I fajne albumy o ludziach i dzieciach świata:
http://www.amazon.com/People-Peter-Spier/dp/038524469X
http://www.amazon.com/Children-Just-Like-Me-Celebration/dp/0789402017
http://www.amazon.com/Life-Like-Mine-Children-Around/dp/0756618037

Odpowiedz

Fasola 9 marca 2013 o 17:23

Pojazdy i nie tylko – jeszcze trochę za poważne dla nas:) Alternatywa zawsze ważna! No i albumy wyglądają ciekawie. Dziękujemy!
I czekamy na więcej.

Odpowiedz

marcin 12 kwietnia 2013 o 22:30

dzięki za ten wpis, niezwykle cenny :)

Odpowiedz

Fasola 15 kwietnia 2013 o 22:02

Ja dziękuję za komentarz. Od razu chce się pisać więcej:) Czekam również na kolejne propozycje! Temat się rozkręca.

Odpowiedz


Emilia 29 lipca 2013 o 9:45

I tutaj też wpis o ksiażkach dla dziecięcych podróżników:
http://www.malypodroznik.pl/porady/p_biblioteka.htm

Np:
Andrzej Paulukiewicz „Kropka pe el – przewodnik po Polsce dla dzieci”
Marta Spingardi – seria przewodników dla młodych podróżników, Expressmap
Łukasz Wierzbicki – Afryka Kazika

Odpowiedz

Fasola 29 lipca 2013 o 9:56

Tylko wydaje mi się, że te książki to jednak dla nieco starszych dzieciaków. Nawet fantastyczne Mapy Mizielińskich dla 2 latka to jeszcze zabawa tylko na chwilę:) A Afryka Kazika już czeka na półce, a mapa powieszona nad łóżeczkiem.

Odpowiedz