Dobry konkurs na relację i… limeryk z podróży
Chodzi o to, że startuje konkurs niezwykły – i to już trzecia edycja! Każda rzecz niezwykła, także ta w trzeciej edycji, ma w sobie część zwykłą i część niezwykłą – trochę tak jak liczba ujemna pomnożona przez dodatnią jest ujemna (ale dwie części niezwykłe nie dają czegoś zwykłego, więc analogia jest taka se).
Częścią zwykłą są, jak w każdym konkursie, nagrody – kurs pilota wycieczek, książki podróżnicze, wizy do Rosji i ogólnie cuda na kiju. Częścią niezwykłą zaś jest, jak nie w każdym konkursie, zmienianie świata na lepsze, a dokładnie to świata Dominiki, w którym zapanoszyło się stwardnienie rozsiane.
Bez dokładania zbędnych słów – wszystko wyjaśni Wam film:
Spośród przesłanych relacji i limeryków Czytelnicy wybiorą najlepsze, i tym przyznane zostaną nagrody (niespodzianka, prawda?). Na głosowaniu zasadza się również cała dobroć konkursu, mianowicie pomoc w leczeniu choroby, ale jak to się dokładnie odbywa, poczytajcie u źródła.
Pomysłodawcą i organizatorem zamieszania jest Wojtek Ganczarek, który obecnie pedałuje po Ameryce Łacińskiej (o tym na bieżąco możecie poczytać na Fizyku w podróży), a w wolnych chwilach robi konkursy. Znany na Peronie4 z tego, że jak się już o czymś wypowiada, to raczej krytycznie – nawet mu się w ciepłych krajach nie podoba (zob. jak obsmarował San Salwador).
A teraz już z trybu odbiorczego przechodzimy w nadawczy, piszemy relacje i limeryki. Do dzieła, nagrody czekają!
Komentarze: Bądź pierwsza/y