Kiedy myślimy o Włoszech, do głowy przychodzą takie miasta jak Rzym, Wenecja, Florencja. Rzadko Mediolan. Są osoby, które uważają go za miasto szare i nudne. Zobaczcie, jak jednak można przyjemnie spędzić czas w ekonomicznej stolicy słonecznej Italii.

1. Mediolan zakupowy

Jakie miasto jest stolicą mody, wiedzą wszyscy. I rzeczywiście, widać to na każdym kroku. W Mediolanie sklep na sklepie i sklepem pogania. Jeśli ktoś ma nadmiar gotówki, to idealne miejsce dla niego. Armani, Prada, Dolce & Gabbana i wiele innych tylko czekają, aż zostawi się u nich trochę grosza. Lans jak się patrzy!

2. Mediolan kulinarny

Włoska kuchnia słynie z tego, że jest włoska. Pizza, makarony czy tiramisu nigdzie nie smakują tak dobrze. Do tego likier limoncello, przypominający niektórym w smaku cytrynowy płyn do mycia naczyń. Dobrze zjeść można wszędzie we Włoszech.

W Mediolanie można zjeść dobrze, tanio i jeszcze popić. Wchodzimy do baru, bierzemy plastikowy talerzyk i odstawszy swoje w kolejce, nakładamy sobie na niego górę włoskich przysmaków i siadamy przy stoliku. Jedzenie jest darmowe. Płacimy tylko za drinki bądź piwo. Ilość dokładek ograniczona jedynie pojemnością żołądka. Aperitivo, bo tak się to nazywa, działa od ok. 18:00 do 21:00.

3. Mediolan sportowy

Miłośnikom sportu nie trzeba przypominać, że Mediolan jest miastem dwóch wielkich klubów piłkarskich. Mamy tu AC Milan i Inter Mediolan. Oba rywalizujące kluby korzystają jednak z tego samego stadionu, San Siro. Pod trybuną stadionu kibice klubów mogą obejrzeć muzeum prezentujące pamiątki związane z nimi. A zasiadając na trybunach, mogących pomieścić 85 000 widzów, można nacieszyć oczy światowej klasy grą w piłkę.

4. Mediolan kościelny

Kościołów ci w Mediolanie dostatek. Począwszy od eleganckiej katedry, której to miniaturką oberwał niegdyś premier Włoch Silvio Berlusconi, przez Santa Maria delle Grazie, przy którym wystawiany jest obraz „Ostatnia Wieczerza” Leonarda da Vinco, po kościół św. Ambrożego, w którym można obejrzeć zabalsamowane ciało tegoż. I oczywiście mniej znane świątynie i świątynki. A w każdej z nich panuje przyjemny chłód, pozwalający odpocząć chwilę w trakcie spaceru.

Mediolan – kościoły i krew

5. Mediolan spacerowy

Chociaż to drugie co do wielkości po Rzymie miasto zajmuje powierzchnię ponad 180 kilometrów kwadratowych, większość atrakcji skupia się w jego ścisłym centrum. A tutaj, mimo dogodnego transportu metrem i tramwajami, wszędzie blisko na piechotę. Deptaki, wąskie i ciasne uliczki czy szerokie zadrzewione aleje, a także kilka wysp zieleni w postaci parków to naprawdę wystarczy, żeby po prostu powałęsać się po Mediolanie bez celu.

6. Mediolan kulturalny

La Scala! La la la la… Oczywiście, najsłynniejsza na świecie opera. Już od 100 euro można podziwiać i posłuchać, co tam też na scenach Teatro alla Scala się przedstawia. Jak ktoś nie ma drobnych, to podpowiadamy – operowych śpiewów można posłuchać też na mediolańskich ulicach, gdzie często występują początkujący śpiewacy prezentujący swoje umiejętności wokalne za parę eurocentów wrzuconych do czapki.

7. Mediolan ludzki

Czynnik ludzki w podróżowaniu jest niezmiernie ważny. W Mediolanie ludzie są ciekawi. Za dnia przemykają w swoich garniturach, krawatach i garsonkach do pracy w bankach i instytucjach finansowych, wieczorem zrzucają mundurki i ruszają na imprezy. Włosi są otwarci, przyjacielscy i głośni. Trudno się z nimi nudzić. I o to chodzi!

Ewa Serwicka

Zamieniła korpopracę na turystykę. Lubi patrzeć na świat przez obiektyw aparatu. Bloguje na Daleko niedaleko.

Komentarze: (1)

Fastfoodworld 30 grudnia 2010 o 16:31

fak mi sie Mediolan nie wkrecil .. nuda straszna i smierdzi perfumami :D

Odpowiedz